wtorek, 20 sierpnia 2013

Stephan Rolland

Witam was serdecznie. Niestety z powodu gorszego stanu zdrowia nie jestem w stanie pokazać Wam nowej stylizacji. Dlatego też, chciałabym Wam przedstawić sylwetki paru moich ulubionych projektantów. Jednym z nich jest Stephan Rolland. Urodził się w 1966 roku w Paryżu, wychowywał się na południu Francji, a ponad 10 lat spędził w Buenos Aires i we wschodnich Indiach. W wieku 20 lat zaczął pracować w domu mody Balenciaga, a potem przez 18 lat pracował jako projektant dla Jeana-Louisa Scherrera. W 2007 roku stworzył  własną marke haute couture. Po 4 latach działalności jego firma zanotowała obroty w wysokości 6 milionów euro. Aktualnie jego największymi fankami są m.in.: Lady Gaga, Rihanna, Joan Collins. Jego kostiumy kosztują od 2 do 15 tysięcy euro, a suknia nawet 30 tysięcy euro, ale i tak taniej niż u konkurencji.  Prywatny showroom Stephana Rollanda mieści się przy avenue George V, w ekskluzywnej ósmej dzielnicy Paryża. Jak na tak sławnego projektanta jego pracownia oznaczona jest niewielką tabliczką. Sam mówi, że nie przeszkadza mu to w niczym, ponieważ jego klientki cenią sobie dyskretność i zawsze wiedzą jak do niego trafić. W grudniu 2008 roku został najmłodszym członkiem Chambre Syndicale de la Haute Couture, czyli tzw. członkiem  wielkiego krawiectwa. Jego kreacje inspirowane są architekturą i sztuką, a prawdziwe bogactwo kryje się w szlachetnych materiałach.  Tworząc nową kolekcje miesza style i materiały. Nawet przy jednej z kolekcji poprosił o pomoc chemika, który stworzyl warstwowe nakładanie koloru na tkanine. Rolland uszył także suknie z elementami pleksi oraz inkrustowane czystym złotem. Swój pierwszy pokaz haute couture zadedykował Andree Pulman - ekscentrycznej francuskiej projektantce wnętrz. W jednym z wywiadów dla Harper Bazar powiedział, że  nie wystarczy tylko posługiwać się sprawnie maszyną do szycia, ale też ważne są emocje i instynkt.  Każda z jego sukienek jest opowieścią o jego przeżyciach. Według niego doskonałość jest złudzeniem. Im szybciej zaczniemy dostrzegać piękno w swojej niedoskonałości tym szybciej będziemy szczęśliwi.                 
 "Nawet najpiękniejsza i najdroższa sukienka nie zagwarantuje szczęścia"










1 komentarz:

  1. bardzo ciekawy post:-) Kreację tego projektanta prezentują się wspaniale.

    OdpowiedzUsuń